Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyleta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 11235.37 kilometrów w tym 22.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyleta.bikestats.pl
  • DST 90.50km
  • Sprzęt Ostrzak:)
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Spowalniacz tempa"

Niedziela, 29 listopada 2009 · dodano: 30.11.2009 | Komentarze 7

Jeśli inni Ci mówią, że tempo jakim jedziesz jest za szybkie lub sam tak czujesz, to znalazłeś idealne rozwiązanie swego problemu. Wynajmę siebie, jako towarzysza podróży celem odpowiedniego spowolnienia jednostki lub całej grupy. "Gwarancja spowolnienia gwarantowana" :P

A tak poważnie, to z rana jak zwykle do pracy. Spóźniłam się do pracy 5 minut, ale kto by tam w niedzielę po gazetę o 7 biegł... Cóż, są tacy co już o 8 to robią (chętnie bym się z nimi zamieniła, skoro w niedzielę nie lubią pospać). Szybki powrót, gdyż na 18 byłam umówiona z kolegami.

Wyjeżdżając o 18 z domu :P zdałam sobie sprawę, że jeszcze do bankomatu muszę skoczyć i w końcu do serwisu z moim Kochaniem. Zadzwoniłam do chłopaków, że miejsce spotkania zmienione na to przy "serwisie". Piszę w cudzysłowie, gdyż te patałachy zamiast mi pomóc, to jeszcze zaszkodziły! Piszę o sklepie Intersport w Focus Parku dla przestrogi, jeśli nie chcecie wydać bezsensownie swoich pieniędzy. Pojechałam, aby dokręcić śrubki przy suporcie, a dowiedziałam się, że to łańcuch. Panowie, którzy potraktowali mnie jak głupią babę, która nie zna się na własnym rowerze, krzywo przykręcili mi koło! Dodam, że nawet ja, ta nieznająca się baba, która od lipca jeździ na nim dzień w dzień, potrafię sobie bez problemu prosto dokręcić. Oczywiści JA luz czuję, na co dostałam tylko sarkastyczny uśmieszek. Za tę "naprawę" musiałam zapłacić 5 zł... Żal - do warzywniaka pracować, a nie poważnych czynności!

Po tym wszystkim pojechaliśmy dalej w składzie: Mikołaj, Piotr, Witek i ja. Szczerze mówiąc po 10 km jazdy, miałam ochotę usiąść i się rozpłakać (wtedy jeszcze nie zauważyłam tego koła). Dawno nie jechało mi się tak źle, cały czas jechałam na szarym końcu i reszta jeszcze na mnie czekała. Było mi strasznie źle, ale gdy chłopaki dalej jechali, ja spasowałam i odwróciłam Żyletę... wtedy zauważyłam to koło... Byłam tak wściekła, że miałam ochotę tam wrócić i wyzwać ich za taką robotę, ale uznałam, że skoro humor już mi popsuli, to wycieczki sobie nie dam.

Pojechaliśmy już później we trójkę do Pruszcza, starałam się jechać szybciej, ale czułam jakbym cały czas jechała pod wiatr. Mieliśmy tam również dość nieprzyjemną sytuację, gdyż Mikołaj na swoim ostrym złapał kapcia, a nikt przecież narzędzi nie wziął :P Na szczęście ma tam koleżankę, która pożyczyła mu swój rower.
Oto i Mikołaj na rowerze koleżanki:


Mało brakowało, żebyśmy z Piotrem kulali się po asfalcie ze śmiechu :D Mimo wszystko i tak przejechał na nim sporo, za co respect dla niego :)

Podsumowując:
1) Uważać na ostre psy, które biegają wolno.
2) Znaleźć czas na naprawy roweru, żeby potem nie mieć takich przygód.
3) Sorry chłopaki za moją jazdę, ale naprawdę nie dałam rady już jechać szybciej ;(

Wpisy chwilowo bez czasu, gdyż w liczniku bateria padła.





Komentarze
pichulec
| 23:43 środa, 2 grudnia 2009 | linkuj Ja po tej akcji kupiłem zapasową dętkę, pompkę i zwykłe oświetlenie przód tył :D
zyleta
| 21:39 środa, 2 grudnia 2009 | linkuj To lepiej już zostań przy tych, które masz :D
w4b | 07:40 środa, 2 grudnia 2009 | linkuj "Widzielibyście tylko tą z tyłu :D"
Nie wątpię :-)
... no chyba że slicki zamontuję :D
zyleta
| 22:02 wtorek, 1 grudnia 2009 | linkuj Mavic, nie rozkręcam się, przejechałam to przypadkiem :P Poza tym, koniec to może być co najwyżej roku, a nie sezonu :)
Nie wiem, jak w innych, ale w tym na pewno. Nie dałam się dobić do końca :)

Pichu, nie dam spokoju, bo spowalniałam i to znacznie. Bez tych "małych wypadków" na pewno byłoby nudno :D

W4b, kto by się tam kluczami i zapasową dętką przejmował :D Gdyby nie to koło, to przednie oświetlenie i tak nie byłoby potrzebne. Widzielibyście tylko tą z tyłu :D
w4b | 08:44 wtorek, 1 grudnia 2009 | linkuj Do podsumowania dopisał bym jeszcze...
4) warto mieć ze sobą klucz
5) i dentkę :D
6) oraz oświetlenie (aby pozostali bikerzy wiedzieli że jeszcze jedziesz :D)

Pozdrower ;)
pichulec
| 23:56 poniedziałek, 30 listopada 2009 | linkuj Madziu, daj już spokój z tym spowalnianiem ;) Jechałaś na ile ci ostry pozwalał i tyle. Jeszcze raz dzięki za super wycieczkę. Bez was byłoby nudno :)
mavic
| 23:25 poniedziałek, 30 listopada 2009 | linkuj Widzę, że im bliżej tzw końca sezonu Ty coraz bardziej się rozkręcasz :)
W Intersportach zdarzają się czasem ludzie znający się na czymkolwiek ale na rowerach to raczej rzadko.
Bardzo dobrze, że mimo przeciwności się nie poddałaś.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nanic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]