Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyleta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 11235.37 kilometrów w tym 22.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyleta.bikestats.pl
  • DST 9.00km
  • Sprzęt Ostrzak:)
  • Aktywność Jazda na rowerze

W pogoni za "króliczkiem"

Sobota, 13 lutego 2010 · dodano: 14.02.2010 | Komentarze 8

A dokładniej za autobusem :)

Po 13 do pracy. Błoto okropne :( Wszelkie próby przyspieszenia kończyły się fiaskiem, żeby tylko tym czymś z ulicy nie dostać. Miałam po pracy jechać bardzo okrężną drogą, jednak myśl, że do domu też wrócę mokra, nie motywowała do jazdy.
I ostatecznie nie pojechałam... Za to ok. kilometr po wyjeździe, zobaczyłam autobus, który chce wyjechać z przystanku. To ja jednak miałam pierwszeństwo, a on zamiast spokojnie poczekać (nie wymusił jednak pierwszeństwa), to zaczął mi dawać znaki, żebym się pospieszyła... To się pospieszyłam. Przez ten wyścig, a właściwie dzięki niemu, w domu byłam po ok. 8 minutach od wyjazdu. Normalnie jadę 10-12 minut... Jak chcę, to potrafię :)


Nie pojechałam dłuższą trasą, żeby nie dostać błotem z ulicy... Dobrze, że wieczorem to wszystko trochę przymarzło, bo nawet nie chcę wiedzieć, jakbym po takim wyścigu wyglądała :P





Komentarze
siwy-zgr
| 00:40 poniedziałek, 15 lutego 2010 | linkuj Wiesz co, może nie ostre, bo nie mam ramy do tego, ale złożę zimówkowego singla albo zimówkę, ale tylko z tylną przerzutką. Po prostu mam trochę starych części i w pierwszej kolejności chciałbym je wykorzystać.
zyleta
| 23:33 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj To dobrze, że jednak nie o to chodziło :) To może złóż sobie ostre, ile czyszczenia mniej przy nim :D
siwy-zgr
| 22:12 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj Nie, nie :) Nic z tych rzeczy. Mnie się jezdzic chce, tylko czasami nie chce mi sie pozniej myc roweru :)
zyleta
| 22:08 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj Komentarz zabrzmiał jak wiele innych tekstów osób, które nie rozumieją, dlaczego można i chce się jeździć nawet w taką pogodę.
siwy-zgr
| 22:07 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj No właśnie, nie zrozum mnie źle, ja się cieszę, że wiosna w końcu przyjdzie, tylko, że wiąże się z tym totalna powódź w lesie i przez jakiś czas nie będzie można tam wjechać albo wręcz nie będzie to możliwe.
A roweru mi szkoda bo po prostu co rusz łańcuch trzeba myć - tylko w tym sensie. Reszta w miarę żyje :)
siwy-zgr
| 22:05 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj tzn?
zyleta
| 21:54 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj Błagam... napisz, że źle zrozumiałam ten komentarz, bo inaczej nawet nie będę tego komentować... :(
siwy-zgr
| 14:34 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj Daj spokój... Nadejście wiosny przyniesie ze sobą hektolitry błota. Mnie szkoda roweru na taką pogodę :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ieini
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]