Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyleta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 11235.37 kilometrów w tym 22.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyleta.bikestats.pl
  • DST 69.00km
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Ostrzak:)
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Poświąteczna kluska" - part 2

Środa, 30 grudnia 2009 · dodano: 30.12.2009 | Komentarze 4

Czas ogólny - 3h 47min. Oczywiście liczone od wyjścia do przyjścia, łącznie ze wszystkim przerwami. Nie wpisuję w tabelkę, bo mi średnią zaniży :P

Znowu miałam wyjść wcześniej, ale jakoś tak zeszło, że wyjechałam dopiero przed 13. Tym razem trasa miała być dłuższa, dlatego wiedziałam, że tempo musi być szybsze. Niestety była o parę km krótsza, ale po kolei...

Trasa ulubiona, niby tylko -1 mrozu, ale dało się odczuć chłód. Na krajówkach ruch na szczęście mniejszy niż się spodziewałam, chociaż kierowcy zapomnieli chyba, że rowerzyści nadal jeżdżą. A niektórzy nawet jeżdżą po ulicy... Oczywiście nigdy więcej nie zrobię dwóch kitek na jazdę. Miało mi być wygodnie (i było), a otrzymałam odwrotny efekt. Dostałam w gratisie propozycje "podwiezienia". Panowie bardzo się upierali, żebym się oczywiście nie męczyła na rowerze, ale na szczęście światła szybko zmieniły się na zielone :) Następnym razem jedna kita i czapka standardowo nisko nasunięta na oczy :D

Dziś zauważyłam spory ruch wśród rowerzystów, mijałam wielu takich, których nie znałam. Czyżby wiosna nadchodziła? :P


Dziś tylko takie widoki cały czas mijałam. Wszystko białe.

Trasa trochę mi się dziś dłużyła. Jechałam i dojechać nie mogłam. Oczywiście jazda była z pamięci, a że chciałam szybko dotrzeć do domu, jak tylko zobaczyłam tablicę "Niemcz" na prawo, od razu tam skręciłam. Dopiero parę km później zdałam sobie sprawę, że miałam skręcić w lewo :/ Nie wracałam już, ruszyłam dalej.
Czy ja już pisałam, jak nie lubię tej wsi? Aaa, nie, więc napiszę: nie cierpię Niemcza! A za co? Już piszę: ciekawe kto wymyślił, żeby wszystkie domy budować i malować na "jedno kopyto". Niby wcale dużo ich tam nie ma, a oczywiście zaczęłam błądzić, bo myślałam że trafiłam na te dobre. Na szczęście znalazłam kogoś, kto mi wytłumaczył, jak wrócić na właściwą drogę.

Po kilku km zobaczyłam oczekiwaną tabliczkę Bydgoszcz :D Tak się rozpędziłam (czułam, że było spokojnie 30 km/h), że nie zauważyłam kompletnie oblodzonej drogi w Myślęcinku. Jeden poślizg - uff udało się, drugi - hmm... jak zobaczycie pewne nieoblodzone miejsce, tzn. że to było moje miejsce upadku :D Efekt - trzeci siniak na kolanie plus jeden na biodrze. Ten ostatni będzie jutro boleć oj, będzie. Przestroga dla bydgoszczan - cały tamten teren jest tak oblodzony, więc uważajcie na siebie!

Gdyby ktoś nie wierzył, że przejechałam tyle ile widać, to proszę:

Wyjazd z Mochla, Mochli?? Jednak wolę rosyjskie odmiany :)



Koniec końców miało być 75 km, ale i tak nie jest źle:)


Kategoria 50-100, Z Żyletą



Komentarze
zyleta
| 01:09 sobota, 2 stycznia 2010 | linkuj buzon, Życie mi jest bardzo miłe, też nie lubię tej nawierzchni, ale trasa była mi po prostu po drodze :)
kita, która droga? Bo widząc i słysząc Twoje możliwości, to lepiej opiszę każde zdjęcie :)
1) Zdjęcie robione obok 10, po lewej stronie zdjęcia jest wjazd w trasę wojewódzką 244.
2) Również jazda trasą 244. Ważne, żeby wcześniej nie skręcić na Szczutki, bo tej tabliczki już się nie zobaczy :)
3) I tu również trasa 244. Zdjęcie robione za rozjazdem (na lewo jest zjazd bodajże na Koronowo, na prawo na Bożenkowo). Za tą tabliczką jest również rozjazd, który trochę widać na zdjęciu- jadąc na lewo pojedzie się do Bożenkowa właśnie, jadąc na prawo pojedzie się obok niego, asfaltem przez las.
To jest właśnie ta moja ulubiona trasa - jak zobaczysz na mapie nr 244, to nią lubię czasem jeździć :)
kuguarDziękuję, ale z tego, co widziałam na Twoim blogu, również nie próżnujesz :) Relacje staram się pisać tak jak czuję, cieszę się, że nie zasypiacie przy nich, tym bardziej, jak się czasem rozpiszę :D Zdjęcia się pojawiają, bo pewna osoba zbyt długo już mnie na to naciskała :P Również pozdrawiam ciepło, co może wiosna szybciej nadejdzie :D
kuguar
| 07:32 czwartek, 31 grudnia 2009 | linkuj No Dziewczyno!!! Brawo, wymiatasz z tymi wycieczkami naprawdę!!! Chylę czoła:) A relację jak zawsze miło się czyta i w końcu zdjęcia się pojawiają:D oby tak dalej. Pozdrawiam ciepło!!
kitaxc
| 00:20 czwartek, 31 grudnia 2009 | linkuj Gdzie jest ta droga nigdy na niej nie byłem :P
buzon
| 22:13 środa, 30 grudnia 2009 | linkuj Życie Ci nie miłe żeby jeżdzić drogą na bożenkowo?! Nienawidze tej nawierzchni ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ownos
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]