Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zyleta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 11235.37 kilometrów w tym 22.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy zyleta.bikestats.pl
  • DST 19.00km
  • Sprzęt Ostrzak:)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 31.03.2010 | Komentarze 2

Do pracy.

Najpierw do krawcowej, odebrać w końcu spodnie. Znów nie dostałam tego, o co prosiłam, co oznacza, że była to moja ostatnia wizyta tam.

Następnie szybko do pracy. Tak się spieszyłam, że nie zauważyłam przekręconego czujnika od licznika - jak dojechałam, to pokazywał przejechane 20 m ze średnią 10 km/h :P A tak mi się szybko jechało i byłam ciekawa, jaka średnia mi wyszła... Bez licznika było jednak lepiej, bo nie miałam takich "problemów" :)

Po pracy powrót podobną trasą co wczoraj, tylko trochę dłuższą :)

Tak się dziś zastanawiałam nad sensem prowadzenia bloga. I nie chodzi tu o samo jego pisanie, ale o relacje międzyludzkie jakie wynikają z jego prowadzenia. Zauważyłam, że wielu moich znajomych czyta go mniej lub bardziej regularnie. Nie tylko ci rowerowi, ale również inni. Nie, woda sodowa nie uderzyła mi z tego powodu do głowy i raczej nigdy nie uderzy - w końcu to tylko blog (napisałam raczej, bo wychodzę z założenia "nigdy nie mów nigdy"). Chodzi tu o rozmowy, jakie przeprowadzam z takimi osobami. A raczej, jakie bym przeprowadzała, ponieważ opowiadając niektórym historie, które tu opisuję i emocje, które czułam, zdarzało mi się już słyszeć: "Wiem, już czytałem/czytałam". Odechciewa się już po tym dalszego mówienia, a i radość z "dzielenia się" w internecie swoim życiem też trochę opada...

Wiem jednak, że nie można się przejmować takim czymś, bo sama poniekąd się na to zgodziłam, a takie teksty o czytaniu świadczą też o tym, że nie mam tak okropnego charakteru jak myślę i da się mnie trochę lubić ;)





Komentarze
zyleta
| 21:11 poniedziałek, 5 kwietnia 2010 | linkuj Mogę, ale po ich słowach i tak już nie ma sensu :)
Mogłabym zastosować tę metodę, ale nie spotykam wszystkich, którzy czytają tego bloga. Zresztą, prowadzenie go nie ma na celu podsycania ciekawości znajomych, tylko opisywanie moich przeżyć również innym... I tak źle, i tak niedobrze :P
Również pozdrawiam :)
siwy-zgr
| 22:31 czwartek, 1 kwietnia 2010 | linkuj Zawsze możesz opowiedzieć daną historię w inny sposób ;)
A tak to pozazdrościć dociekliwych znajomych. Chociaż z drugiej strony... Moi nie czytają i mam tą frajdę z opowiadania im co mi się przydarzyło ;P
Zastosuj metodę producentów seriali - nie pisz wszystkiego tylko poczekaj do spotkania i zobacz czy podsyciłaś ich ciekawość tym co zobaczyli na blogu i dopiero wtedy opowiedz resztę ;)
Pozdrawiam :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa acwbr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]